#TEXT(1,20){~nPo dw≤ch godzinach snu, z g│ow╣ ciΩ┐k╣ jak planeta, ponownie usiad│em za sterami. Zadziwiaj╣ce, jak TANAHKA to znosi│, bior╣c pod uwagΩ wydarzenia ostatniej nocy. Nie m≤g│ siΩ powstrzymaµ i ┐artowa│ z moich skarg na b≤l g│owy.}
#TEXT(2,20){Znaleƒli£my miejsce, gdzie rozbi│ siΩ SOLARIUS. Wok≤│ panowa│ idealny spok≤j. Ale czeka│a nas piekielna niespodzianka...}